"K****! G***o wiecie!" Wykładowca UJ atakuje partię Razem

Dodano:
Jan Hartman
Panowanie nad sobą stracił wykładowca UJ prof. Jan Hartman. Wszystko przez wpis partii Razem nt. okupowanej Palestyny.

Partia Razem zamieściła w mediach społecznościowych dłuższy wpis poświęcony sytuacji w Palestynie. "Wyobrażasz sobie kupowanie produktów z okupowanego przez Rosję Krymu czy Donbasu? Czy wyobrażasz sobie kupowanie rzeczy wyprodukowanych w kraju, który stosuje metody apartheidu? My też nie. Dlatego nie powinniśmy akceptować analogicznej sytuacji z Izraelem i Palestyną" – podkreślają politycy Lewicy.

W dalszej części wpisu zwrócono uwagę, że zgodnie z postanowieniami rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, wszystkie umowy dwustronne podpisane z Izraelem powinny zawierać klauzulę o wyprodukowaniu rzeczy w granicach Izraela sprzed 1967 roku. Wiele państw UE obchodzi jednak te obostrzenia.

"W Międzynarodowy Dzień Solidarności z Narodem Palestyńskim, możesz pomóc nam osiągnąć zmianę. Podpisz Europejską Inicjatywę Obywatelską" – czytamy na oficjalnym koncie Razem.

Hartman: K...! Smarkacze!

Wpis polityków rozsierdził wykładowcę Uniwersytetu Jagiellońskiego, który nie potrafił zapanować nad sobą i w odpowiedzi opublikował agresywny wpis.

"K...! W kraju oszalałego żydożerstwa, szczujecie na Żydów, żeby zgrywać lewaków-hojraków? G..o wiecie o tym konflikcie a dosypując do tego pieca robicie z siebie pospolitych nazioli! Banda narcystycznych smarkaczy!" – napisał wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego. To nie pierwszy taki wpis Hartmana, który słynie z kontrowersyjnych wystąpień.

Na jego wpis zareagowała Anna Żukowska z Lewicy, która zauważyła, że krytyka Izraela nie jest równoznaczna "żydożerstwu". "Jesteś przewrażliwiony" – dodała.

"Ja coś mówiłem o krytykowaniu? Co to za zgrywa? Wezwania do takich bojkotów to wpisywanie się w wiadomą tradycję. Nie udawajmy tu niewiniątek" – odparł Harman.

W kolejnym wpisie filozof ocenił, że następuje "znaziolenie pseudolewicowej smarkaterii".


Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...